Aktualności
2007-03-19
Skippi 650 w Australii!
Skippi do Australii? To jak wożenie drewna do lasu. W Australii nie brak przecież miejscowych podobnych konstrukcji. A jednak importer australijski zobaczył jakąś szansę na rynek dla Skippi 650 cruisera i zakupił w stoczni Skipper Yachts dwa egzemplarze tego jachtu. Problem jednak z transportem. Standardowy kontener, w który należało je zapakować i "nadać" na statek ma szerokość 2,34 m szerokości i 12 m długości. I w jedną ani i w drugą stronę za ciasno. W stoczni jednak poradzono sobie, budując specjalne łoże, tak by jachty w przechyle weszły do kontenera, i jednocześnie pakując je wzdłuż na zakładkę. Czy Skippi zdobędzie australijski rynek? Zobaczymy...
Importet z polskimi korzeniami P. Paweł Boćkowski zainteresował się też innym jachtem o charakterze turystyczno-weekendowym a mianowicie szybkim i nowoczesnym Jumperem 19, którego emploi, jak twierdzi, może odpowiadać zapotrzebowaniu miejscowego australijskiego rynku.
Na zdjęciu: pakowanie Skippiego do kontenera Jwp
|